Pierwszy milion trzeba ukraść. Jeszcze nikt się nie dorobił z oszczędności. Nie ma sensu myśleć o emeryturze, wiadomo, czy dożyjemy? Przyznaj się sam przed sobą, ile razy tak pomyślałeś. Tymczasem, nie tędy droga. Wystarczy przestrzegać w życiu tylko kilku prostych zasad, aby zupełnie nie martwić się o pieniądze.

Wydawaj mniej niż zarabiasz

To podstawa dobrego planowania domowego budżetu. Nigdy nie wydawaj wszystkiego, co masz. Ustal, jaka kwota potrzebna ci na życie, opłaty, po prostu bieżące utrzymanie i ile ci zostaje. Nad tym nawet się nie zastanawiaj. Zaraz po tym, jak otrzymasz wynagrodzenie, wpłacaj tę kwotę na osobne konto oszczędnościowe.

Nie zadłużaj się

Nie ma tu rzecz jasna mowy o długach, które mamy, bo pożyczone pieniądze niezbędne nam były, aby choćby kupić nieruchomość. Tych czasami nie da się uniknąć. Zdecydowanie natomiast, da się uniknąć kredytów konsumenckich, kart kredytowych i innych zobowiązań. Jeśli cię na coś nie stać, po prostu tego nie kupujesz. Proste, prawda?

Nawet gdy więcej zarobisz, utrzymaj koszty na dotychczasowym poziomie.

Zwykle jest tak, że im więcej zarabiamy, tym więcej wydajemy. Możemy sobie pozwolić na zdecydowanie droższe rzeczy czy spełnienie naszych marzeń. Tymczasem, w ten sposób łatwo wpędzić się w kłopoty. Nie chodzi o to, abyśmy nie mieli żadnej przyjemności z podwyżki czy nagrody i nic sobie nie kupili. Raczej przyjmijmy zasadę, że połowę tych środków odkładamy, a drugą przeznaczamy na przyjemności. Jeśli utrzymamy niskie koszty, naszych oszczędności będzie coraz więcej i szybciej osiągniemy założone cele.

Planuj wydatki i stwórz budżet domowy

Nie daj się zaskoczyć, bo oczywiście nie wszystko w życiu da się zaplanować, ale panuj nad tym, co możliwe. Nad budżetem łatwo zapanować. Stworzono w tym celu setki użytecznych narzędzi, które pozwolą na planowanie przychodów i wydatków. Ważne, aby wiedzieć, ile pieniędzy potrzebujemy na utrzymanie rodziny i jakie mamy stałe koszty życia.

Spłać długi

Nie ma nic gorszego niż wiszące nad głową zobowiązania. Sama świadomość, że nic nie musisz oddać, pozwala na spokojny sen. Nie dość na tym, spłacając długi, jednocześnie inwestujesz. Na żadnej lokacie nie zarobisz tak dużo, jak zarabia bank na swoich odsetkach i prowizjach od kredytu, który ci udzielił.

Leave a comment